W najbliższym czasie otrzymają Państwo pismo z ZUS-u (w wersji papierowej) z informacją o nowym, indywidualnym rachunku składkowym. Z kolei urzędy skarbowe coraz częściej kontaktują się z podatnikami droga mailową. Jak należy traktować tego typu korespondencję?
Miesiąc temu pisaliśmy w naszym newsletterze o tym, że od października br. ZUS rozpoczyna wielką akcję informacyjną w związku z tym, że od 2018 r. wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorcy będą wpłacać na jedno, a nie jak dotychczas cztery rachunki bankowe. Prosiliśmy wtedy o czujność i ostrożność, gdyż zapewne pojawi się wielu oszustów, którzy chcąc wykorzystać zmiany w płatnościach składek ZUS i będą próbowali wyłudzić z tego tytułu różnego rodzaju opłaty. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do autentyczności korespondencji z ZUS jesteśmy do Państwa dyspozycji. Odebranie zawiadomienia z ZUS o nadaniu indywidualnego rachunku bankowego jest niezwykle ważne, ponieważ dotychczasowe rachunki zostaną zamknięte, a więc dokonywanie przelewów na aktualnie obowiązujących zasadach może narazić firmę na zaległości i poważne kłopoty.
Z kolei urzędy skarbowe coraz częściej kontaktują się z podatnikami korzystając z komunikacji elektronicznej. Powstaje pytanie, czy na maile od skarbówki trzeba odpowiadać i co grozi nam za pozostawienie takiej wiadomości bez reakcji. Ministerstwo Finansów odniosło się do tego pytania, które w imieniu czytelników zadał dziennik Gazeta Prawna. Z uzyskanej odpowiedzi wynika, że podatnik nie ma obowiązku odpowiadania mailem na wiadomość otrzymaną od urzędu skarbowego tą właśnie drogą. Jak czytamy w Dzienniku: „Ministerstwo Finansów zapewnia, że podatnicy, którzy nie odpowiedzą na e-mail, nie muszą się obawiać sankcji, mimo że tak wynikałoby ze zeskanowanego wezwania”.