Od 2022 r. zmienią się przepisy dotyczące tzw. ryczałtu samochodowego. Już nie pojemność skokowa silnika, tylko moc liczona w kilowatach, będzie kryterium dla wysokości ryczałtu.
Chodzi o opodatkowanie przychodu uzyskiwanego przez pracownika w związku z otrzymaniem od pracodawcy nieodpłatnego świadczenia w postaci możliwości korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych.
Teraz wartość ryczałtu zależy od pojemności silnika udostępnianego auta, natomiast od nowego roku nastąpi odejście od tego kryterium na rzecz mocy silnika liczonej w kilowatach.
Dla samochodów o mocy nieprzekraczającej 60 kW (czyli ok. 80 KM), wartość ryczałtu samochodowego wyniesie 250 zł. Dla pracownika korzystającego prywatnie z auta służbowego o mocy powyżej 60 kW, miesięczny ryczałt wzrośnie do 400 zł.
Samochody elektryczne i z napędem wodorowym będą rozliczane tak jak pojazdy spalinowe z silnikami o mocy nieprzekraczającej 60 kW.
Raczej nic się nie zmieni w zakresie kosztów eksploatacji samochodów służbowych. Zgodnie z interpretacja MF, wartość ryczałtu samochodowego obejmuje zarówno samo udostępnienie pojazdu do użytku prywatnego, jak i pokrycie wszelkich wydatków eksploatacyjnych (w tym paliwa), przy czym dotyczy to wyłącznie osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę ( a więc nie zleceniobiorców, członków zarządu wynagradzanych na podstawie uchwał odpowiednich organów czy kontrahentów współpracujących w ramach tzw. B2B).