Zatrudniając twórcę (np. programistę czy redaktora) na podstawie umowy o pracę, umowy-zlecenia czy umowy o dzieło, warto zadbać o właściwe sformułowanie kontraktu, aby uniknąć problemów z prawami autorskimi i zgodnie z prawem korzystać z efektów pracy podwładnych.
Jeżeli pracownik – w ramach stosunku pracy i wykonywania obowiązków pracowniczych – stworzy utwór, do którego pracodawca chce mieć autorskie prawa majątkowe, musi ten utwór przejąć, czyli złożyć oświadczenie akceptujące ten utwór. Jeśli jednak po upływie 6 miesięcy od daty dostarczenia utworu przez twórcę, pracodawca nie zgłosi zastrzeżeń do utworu, propozycji dokonania w nim zmian czy też uzupełnień, również przysługują mu autorskie prawa majątkowe.
Wyjątek stanowią programy komputerowe spełniające cechy utworu. Jeśli powstały w wyniku realizacji przez pracownika obowiązków ze stosunku pracy, autorskie prawa majątkowe powstają od razu na rzecz pracodawcy.
Niezależnie od tego pracownik nadal pozostaje twórcą, któremu przysługują osobiste prawa autorskie.
Z chwilą przyjęcia pracodawca jest zobowiązany wobec twórcy do rozpowszechnienia utworu – należy go publicznie udostępniać (w przypadku artykułu może to być publikacja na firmowej stronie internetowej).
Pracodawca uzyskuje autorskie prawa majątkowe jedynie w zakresie wynikającym z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron. W umowie o pracę lub w odrębnej umowie pracodawca może ustalić z pracownikiem inną zasadę podziału autorskich praw majątkowych na przykład współwłasność.
Pracownikowi nie przysługuje prawo do odrębnego wynagrodzenia z tytułu stworzenia utworu pracowniczego, chyba że przewiduje to umowa.
Zatrudniając twórcę na podstawie umowy-zlecenia czy umowy o należy w umowie zawrzeć klauzulę o przekazaniu autorskich praw majątkowych, co do których twórca zgadza się przenieść swoje prawa (ze wskazaniem zakresu wykorzystania).
Źródło: biznes.gov.pl