Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zakładającej wprowadzenie od początku 2020 r. tzw. Małego ZUS-u plus dla najmniejszych przedsiębiorców. Teraz projekt trafi do parlamentu.
Od 1 stycznia 2019 r. obowiązuje tzw. Mały ZUS. Planowane przepisy mają poszerzyć grono przedsiębiorców, którzy nie kwalifikowali się do tej ulgi poprzez podniesienie progu rocznych przychodów z 63 do 120 tys. zł. Przedsiębiorcy będą mogli płacić obniżone i liczone proporcjonalnie od dochodu składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz dobrowolne ubezpieczenie chorobowe).
Oto najważniejsze założenia nowego rozwiązania:
- Aby skorzystać z preferencji w 2020 r., trzeba będzie wykazać roczny przychód za 2019 r. nie przekraczający 120 tys. zł.
- Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać osoby prowadzące już działalność gospodarczą, w tym przedsiębiorcy, którzy mają firmę od wielu lat.
- Obniżoną składkę będzie można opłacać maksymalnie przez 36 miesięcy (3 lata) w ciągu kolejnych 60 miesięcy kalendarzowych (5 lat) prowadzenia działalności. Po tym okresie z ulgi będzie można skorzystać ponownie. Czasowe ograniczenie ulgi jest konieczne, aby płacący niższe składki przedsiębiorcy mogli uzbierać staż wymagany do emerytury. Chodzi o to, aby wziąć pod uwagę nie tylko aktualną sytuację przedsiębiorcy, ale także jego zabezpieczenie w przyszłości. Dlatego też tzw. Mały ZUS plus będzie rozwiązaniem dobrowolnym.
- Dzięki rozszerzeniu Małego ZUS-u najmniejsi przedsiębiorcy każdego miesiąca będą oszczędzać średnio po kilkaset złotych. Przykładowo, przedsiębiorca, którego miesięczny przychód w 2019 r. wynosił średnio 7 tys. zł, a dochód – 3 tys. zł, w 2020 r. zapłaci na ubezpieczenia społeczne ok. 474 zł miesięcznie (zaoszczędzi ok. 518 zł).
- Z rozwiązania nie będą mogli skorzystać np. przedsiębiorcy, którzy wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców. Chodzi o to, aby zapobiegać zjawisku „wypychania” pracowników z etatu na samozatrudnienie.