Wielu przedsiębiorców ciągle ma wątpliwości, które transakcje trzeba opłacać przelewem a nie gotówką, żeby nie utracić prawa do zaliczenia wydatków w firmowe koszty.
Nowe, obowiązujące od 1 stycznia przepisy, nakazują dokonywanie transakcji o wartości powyżej 15 tys. zł za pośrednictwem firmowego rachunku bankowego (a nie gotówką) pod groźbą wykreślenia wydatku z podatkowych kosztów.
Na tle zmienionego stanu prawnego powstaje wiele praktycznych problemów, niestety wszystko wskazuje na to, że fiskus interpretuje je dosyć surowo. Dlatego każda umowa z kontrahentem powinna być dokładnie przeanalizowana pod kątem przepisów o limicie płatności gotówkowych.
Podstawową kwestią jest odróżnienie wielu pojedynczych zakupów realizowanych na podstawie osobnych zamówień od wielu zakupów wykonywanych na podstawie jednego zamówienia. Tych pierwszych nie sumujemy, natomiast te drugie – tak. Przy ciągłych dostawach rozliczanych cyklicznie na wartość zakupów będą się składać wszystkie dostawy z danego okresu – trzeba je więc sumować.
Ministerstwo Finansów ostrzega przed sztucznym dzieleniem umów na części po to, by móc poszczególne płatności regulować gotówką i zaliczyć je w koszty bez ryzyka przekroczenia ustawowego limitu i utraty prawa odliczenia.