Firmy, które skorzystały w różnych form wsparcia w związku z pandemią koronawirusa mogą spodziewać się kontroli ze strony urzędów skarbowych, ZUS, czy urzędów pracy.
Kontrolerzy sprawdzą, czy wsparcie faktycznie się należało, ponieważ w wielu przypadkach do otrzymania pomocy wystarczało tylko oświadczenie wnioskującego. Teraz weryfikowane będzie spełnienie wymaganych prawem przesłanek do uzyskania wsparcia. Zapowiadane kontrole obejmą także sposób wydatkowania uzyskanych środków. W razie nieprawidłowości przedsiębiorcy muszą liczyć się z koniecznością złożenia wyjaśnień, a w najgorszym wypadku ze zwrotem otrzymanych środków. Trzeba też pamiętać, że każdy wniosek o pomoc zawierał oświadczenie o prawdziwości podawanych w nim danych i informacji. Za fałszywe oświadczenia grozi odpowiedzialność karna.
Organy administracji mają pięć lat na wydanie decyzji o ewentualnie nienależnie pobranym świadczeniu.