Obowiązujący od stycznia tego roku limit płatności gotówkowych nadal budzi wątpliwości. Zdaniem fiskusa wycofanie zapłaty gotówką za towary bądź usługi o wartości wyższej niż 15 000 zł i ponowna zapłata przelewem niekoniecznie uprawnia do zaliczenia wydatku w koszty uzyskania przychodów.

Chodzi o sytuację, w której następuje zwrot gotówki od kontrahenta za wpłatę bez pośrednictwa rachunku płatniczego i dokonanie ponownej zapłaty za te wydatki poprzez rachunek płatniczy. Zdaniem Izby Skarbowej w Warszawie w momencie uregulowania zobowiązania wobec kontrahenta gotówką dochodzi do zaspokojenia wierzyciela oraz wygaśnięcia zobowiązania. Działania podjęte po tym zdarzeniu przez obie strony (wnioskodawcę oraz kontrahenta), tj. zwrot gotówki przez kontrahenta za opłaconą fakturę oraz dokonanie wpłaty otrzymanej kwoty na konto kontrahenta za pośrednictwem rachunku płatniczego, nie mają podstawy prawnej. Dlatego, w ocenie Dyrektora stołecznej IS, wpłaty za pośrednictwem rachunku nie można uznać za zapłatę za świadczenie kontrahenta, gdyż ta miała już miejsce wcześniej – w momencie uregulowania zobowiązania gotówką. Od tej pory wnioskodawca przestał już być dłużnikiem kontrahenta, a więc przy płatności przelewem stron nie łączyła już żadna umowa.

Nie wszystkie urzędy podchodzą do tego zagadnienia w niekorzystny dla podatnika sposób. Na innym stanowisku stanął bowiem Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy, który uznał rację podatnika dokonującego korekty poprzez ponowną płatność na rachunek płatniczy należności uregulowanej pierwotnie gotówką.